VI Spotkanie Zmartwychwstały Pan objawia się wspólnocie uczniów Jezus stanął pośród nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam (Łk24, 36-45) Gdzie dwaj lub trzej zgromadzeni są w Twoje imię, Jezu, tam Ty jesteś.  (por. Mt 18,2) Tak bardzo dbasz o wyrwanie nas z marazmu niewiary, że chcesz rozwiewać wszystkie nasze wątpliwości. Nasze domysły, lęki, „zmieszania” rozbijasz o Swoje Rany. Nas prosisz o jedno: popatrz i dotknij. Nie pragniesz wielkich ‘akcji’, naszego działania, tylko tego, abyśmy uczyli się być, trwać, patrzeć i dotykać. Abyśmy pozwolili Tobie patrzeć na nas i dotykać naszych serc. Wzajemne spojrzenie – tak niewiele potrzeba. Święta Rito, niewiasto Adoracji, która tak wiele nocy spędziłaś patrzącCzytaj więcej

Jeśli chcesz dostawać rozważania do Drogi Światła – czyli spotkań z Panem Jezusem i św. Ritą – na maila, zapisz się na newsletter. Rozważania będą umieszczane we wtorki i w piątki oraz w Niedzielę Miłosierdzia i w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego.Czytaj więcej

Stacja XIV – Złożenie do grobu Trwanie Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 1 Kor 13, 8 Miłość nigdy nie ustaje. Czas, trwanie – to Miłość. Miłość to po prostu – obecność. Nie istnieje ,,brak czasu”. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje nawał pracy. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieją palące obowiązki. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje zmęczenie. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje śmierć. Nie istnieje grób. Jest tylko brak Miłości. Nie grzebmy Miłości tylko dlatego, że nie mamy czasu; tylko dlatego, że ściga nas nawał pracy i palące obowiązki; tylko dlatego, że czujemy się zmęczeni! Nie grzebmy Miłości, tylko dlatego, że wydaje nam się, iż Miłość Jezusa umarła wraz z Jego ciałem. Miłość nigdy nie ustaje… Miłość trwa. Święta Rito,Czytaj więcej

Stacja XIII – Zdjęcie z krzyża Cisza Miłość nie szuka poklasku, nie unosi się pychą. 1 Kor 13, 4 Kiedy przemawiałeś, Jezu, otaczały cię tłumy. Kiedy, zdejmowany z krzyża, milczysz – tylko nieliczni mają odwagę przy Tobie być. Tylko nieliczni mają odwagę posłuchać tego milczenia – tej najcenniejszej nauki. Nauki Miłości. Mieć odwagę kochać… Kiedy się kocha, nie trzeba nic mówić. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Miłość jest przede wszystkim zasłuchaniem w ciszy. Kochać to rozpamiętywać. Święta Rito… ileż razy w milczeniu klasztoru wsłuchiwałaś się w Serce tej Miłości… I potem niosłaś ją wszystkim dookoła. W szkole Miłości bezinteresownej nauczyłaś się również odwagi. Pomóż i nam wytrwać do końca, choć tak często szukamy wymówek, by uciec… Tak często „zagadujemy” łaskę ciszy… Rozważanie napisaneCzytaj więcej

Stacja I – Sąd nad Jezusem Pusty dźwięk Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 1 Kor 13, 1 Brzęk srebrników, skazujący wrzask tłumu, pianie koguta… To wszystko puste dźwięki: ,,miedź brzęcząca”, ,,cymbał brzmiący”… Puste dźwięki, bo zabrakło Miłości. Opuszczony Jezus, bo zabrakło Miłości. Samotny Judasz, bezpański tłum, osierocony Piotr – bo zabrakło Miłości. Nic tak nie rozdziela ludzi jak braki w Miłości. Ale Jezus zna ograniczenia mego serca i siłę moich możliwości. Zna każdą moją słabość, każdy zgrzyt mojej osobowości, każdy chrzęst mojego moralnego kręgosłupa – każdy pusty dźwięk. On to wszystko wie. I kocha. Święta Rito, nasza Patronko, Ty też zawsze kochałaś z całego serca. W Twoim życiu tak niewiele było pustego dźwięku… bo od Jezusa nauczyłaś sięCzytaj więcej

Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii – na czwartą Niedzielę zwykłą roku C… „(…) Zaprawdę powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie.” (Łk 4, 21-30) Przyszedł do swej własności, ponieważ On to wszystko uczynił, a swoi Go nie przyjęli. Jacy „swoi”? Ludzie, których stworzył. Żydzi, których najpierw wyniósł ponad wszystkie ludy. Oni szczególniej byli „swoi”, albowiem byli z Nim spokrewnienie przez ciało, jakie łaskawie przyjął. Przyszedł do swej własności, a swoi Go nie przyjęli. Czy wcale Go nie przyjęli, czy nikt Go nie przyjął? Czyż więc nikt się nie zbawił? Zaiste, nikt się nie zbawi, jeśli nie przyjmie przybyłego Chrystusa. (św. Augustyn, Homilie na Ewangelię św. Jana 2, 12) A czy ja na pewno przyjmuję Pana, który codziennie puka do drzwi mego serca?Czytaj więcej

Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii… „(…) W dzień szabatu Jezus udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana. Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli.” (Łk 1,1-4. 4,14-21) Bóg udziela nam wszelkiego dobra dlatego, że On jest dobry, a nie dlatego, że my jesteśmy tego godni, dlatego, że On jest miłosierny, a nie dlatego, że na coś wobec Niego zasłużyliśmy sobie.Czytaj więcej