Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii…
„W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina. Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja? Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu! Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory.(…)” (J 2, 1-12)
Pan przybył zaproszony na gody weselne. On jest tym, który na ten świat na gody przybył (…), ma tu bowiem Oblubienicę, którą odkupił krwią swoją i której dał zadatek Ducha Świętego. (…) Rozpocznijmy teraz odsłaniać, co w tajemnicach jest ukryte. Istniało dawnymi czas proroctwo, a owym proroctwem, póki Chrystusa w nim nie pojmowano, była woda. Tajemnice proroctwa Apostoł nazywa zasłoną. Gdy przyjdziesz do Pana, zasłona będzie usunięta, a to, co było wodą, winem będzie dla ciebie. (…) Przemienił nasz Pan wodę w wino i dał smak temu, co nie smakowało. Gdyby polecił wylać wodę i nalać wina, mogłoby się zdawać, że odrzuca dawne pisma. Skoro jednak przemienił wodę w wino, okazał nam, że i one mówią o Chrystusie. (…) Wypełniły się proroctwa, pełne są stągwie, woda w wino się przemieniła, abyśmy zasmakowali w Chrystusie, już ukazanym przez Prawo i proroków. On dobre wino, to jest swą Ewangelię, aż dotąd zachował.