Stacja XI – Stać się

Stacja XI – Przybicie do krzyża

Stać się

Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
1 Kor 13, 11

Wyzbyłem się tego, co dziecięce: mówienia jak dziecko, czucia jak dziecko, myślenia jak dziecko… Prawdziwa miłość zawsze milczy: wyrazem prawdy są czyny, nie słowa, uczucia, czy myśli. Miłość, która nie jest niczym więcej, niż uczuciem, nie jest Miłością. Miłość, która nie przeistacza się w czyn, nie jest Miłością.

Im bardziej się kocha, tym więcej się czyni. Im bardziej się kocha, tym bardziej jest się gotowym cierpieć za osobę ukochaną. Kiedy się prawdziwie kocha, znosi się nawet rozdarte ciało i duszę, przebite ręce i stopy. I nie krzyczy się, jak dziecko, że boli. A boli. I jest się wdzięcznym za ten ból. Stać się podobnym do Jezusa – to pozwolić sobie na taki ból.

Święta Rito, tego bólu w Miłości tak często doświadczałaś. Całe Twoje życie było nim usłane, jak kolcami. A mimo to umiałaś dostrzec kwiat Miłości rozkwitający w Twym sercu. Naucz nas być wdzięcznymi za ten ból, za tą świadomość Miłości…

Rozważanie napisane na podstawie: http://martaczech.blogspot.com/2011/03/droga-krzyzowa-inspirowana-hymnem-o.html

 

11. Wyzbyłem się tego, co dziecięce...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *