Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii na 25. Niedzielę Zwykłą roku C…
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: «Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą». Na to rządca rzekł sam do siebie: «Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mnie zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu». Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: «Ile jesteś winien mojemu panu?» Ten odpowiedział: «Sto beczek oliwy». On mu rzekł: «Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt». Następnie pytał drugiego: «A ty ile jesteś winien?» Ten odrzekł «Sto korcy pszenicy». Mówi mu: «Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt». Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie”.(Łk 16, 1-13)
Kto jest nieroztropny? Ten, kto nie przewiduje własnej przyszłości. Kto jest głupi? Ten, kto nie rozumie swego złego położenia. Ty natomiast zrozum, w jakim nieszczęściu obecnie się znajdujesz i roztropnie przewiduj, żebyś w przyszłości znalazł się wśród dobrych. (…) Kim jest ten, kto przewiduje? Ów sługa, któremu Pan dał, ażeby rozdzielał, a potem rzekł do niego: „Zdaj sprawę z włodarstwa twego, bo już nie będziesz mógł włodarzyć. „ A ten rzekł: „Co uczynię? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę.” Ale z rzeczy należących do swego pana poczynił sobie przyjaciół, którzy przyjęliby go, kiedy przestanie być włodarzem. On sprzeniewierzył się swemu panu, aby zyskać przyjaciół. Ale ty nie obawiaj się, że się sprzeniewierzysz, bo sam Pan upomina cię, abyś tak postąpił: Czyń sobie przyjaciół z mamony niesprawiedliwości. Może to, co zdobyłeś, pochodzi z niesprawiedliwości. A może na tym polega niesprawiedliwość, że ty masz, a inny nie ma, tobie się przelewa, a inny cierpi brak. Z tej „mamony niesprawiedliwości”, z bogactw swoich, uczyń sobie przyjaciół, a będziesz roztropnym. Czyż stracisz składając w skarbcu? Dzieci, żeby sobie coś tam kupić, wspólnie szukają pieniążków i kładą do skarbonki, a dopiero później ją otwierają. Czyż dlatego tracą, że nie widzą, co gromadzą? Nie bój się. Dzieci kładą do skarbonki i są bezpieczne, a ty składasz w ręce Chrystusa i lękasz się? Bądź roztropny i troszcz się o swą przyszłość w niebie.
Słyszeliście, co zrobił rządca, czerpiąc korzyści z dóbr swego pana, darowując jego dłużnikom szczodrze, żeby zostać przez nich przyjętym, kiedy zostanie usunięty ze stanowiska. A chociaż postąpił niesumiennie w stosunku do swego pana, jednak ten pochwalił jego zamysł, nie patrząc na własną szkodę i na niesumienność, ale na jego spryt i zapobiegliwość. O ileż bardziej my, upominani przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, powinniśmy zdobywać sobie przyjaciół z mamony nieprawości. Mamona oznacza bogactwo. A nasze prawdziwe bogactwa są tam, gdzie znajduje się nasz wieczny dom w niebie.
Św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów: 48/1/, 12; 53, 3