Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii na 31. Niedzielę Zwykłą roku C…
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: Do grzesznika poszedł w gościnę. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. Na to Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.(Łk 19, 1-10)
Ze względu na nas Chrystus przyjął postać potrzebującego. Przyjął Go Zacheusz w swym domu i radował się. Dla kogo okazało się to dobre? Dla Chrystusa, czy dla Zacheusza? Czy gdyby nie przyjął Go Zacheusz, to nie miałby się gdzie zatrzymać budowniczy świata? Lub gdyby nie nakarmił Go Zacheusz, to cierpiałby głód Ten, który pięcioma chlebami nakarmił tyle tysięcy ludzi? Skoro ktoś przyjmuje świętego, łaska jest okazana nie przyjmowanemu, lecz przyjmującemu.
Nasze życie doczesne jest porą zasiewu. Co będziemy siali? Dobre uczynki. Dzieła miłosierdzia to nasze ziarno. Apostoł Paweł powiada: Kto skąpo sieje, skąpo też żąć będzie (2 Kor 9, 6) Zatem kto dużo sieje, wiele zbierze. A kto nic nie sieje, niczego nie zbierze. Czemu pragniecie posiadać rozległe włości, gdzie byście siali wiele ziarna? Dla was nie ma niczego obszerniejszego niż Chrystus, który chce, żeby w Nim siać. Waszą ziemią jest Kościół. Siejcie ile zdołacie. Nawet jeśli nie masz wiele sposobności do tego, masz dobrą wolę. Jak nic nie znaczyłoby to, co masz, gdyby brakło dobrej woli, tak też nie smuć się, kiedy nie masz nic, jeśli masz dobrą wolę. Cóż bowiem takiego siejesz? Miłosierdzie. A co żąć będziesz? Pokój. Czyż aniołowie powiedzieli: Pokój na ziemi ludziom bogatym? Przeciwnie: Pokój na ziemi ludziom dobrej woli.
Zacheusz wzrostem był mały, ale w czynie wielki. Miał mocną wolę, odznaczał się wielką miłością. Przyjął Pana w gościnę, przyobiecał, że ubogim rozda połowę swego majątku, a jeśli kogo skrzywdził, odda poczwórnie. Zatrzymał sobie połowę tego, co posiadał, żeby mieć z czego spłacić długi. Silna wola. Wiele rozdał, wiele zasiał. Zatem czy owa wdowa, która włożyła do skarbony dwa pieniążki, skąpo siała? Przeciwnie, tyle samo, co i Zacheusz. Włożyła dwa grosiki z taką samą wolą, z którą Zacheusz oddał połowę swego majątku. Jeżeli zwracasz uwagę na to, co dali, okaże się to różne. Jeżeli spojrzysz na to, z czego dali, okaże się równe. Ona dała to, co miała i on dał to, co miał.
Św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów: 103/3/, 11; 128, 1; 125, 11;