Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii…
„(…) W dzień szabatu Jezus udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana. Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli.” (Łk 1,1-4. 4,14-21)
Bóg udziela nam wszelkiego dobra dlatego, że On jest dobry, a nie dlatego, że my jesteśmy tego godni, dlatego, że On jest miłosierny, a nie dlatego, że na coś wobec Niego zasłużyliśmy sobie.
Chrystus nie przyszedł szukać zasług, ale odpuścić grzechy. Nie było cię, a zostałeś stworzony. Byłeś złym, a zostałeś wybawiony. Cóż takiego dałeś Bogu? Czego nie otrzymałeś darmo? Słusznie też zwie się to łaską, ponieważ darmo jest udzielana.
(św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów 41, 12; 43, 15)
Jak często dziękuję za otrzymywane łaski? Czy w ogóle dostrzegam je w swoim życiu? Nie tylko te wielkie, ale przede wszystkim te malutkie, codzienne, tak oczywiste, że przestały wydawać się łaskami… Jesteśmy w czasie roku łaski od Pana… Może to dobry czas aby nauczyć się dziękować?