Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej III Niedzieli Wielkiego Postu roku A…
Jezus rzekł do Samarytanki: Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu. Czyż nie jest to oczywiste, że mówił nie w znaczeniu cielesnym, lecz duchowym? Jednakże owa niewiasta jeszcze cieleśnie myśli. Sprawiło jej to przyjemność, że nie będzie spragniona, mniemała, że według ciała Pan jej to przyobiecał. Musiała ustawicznie do tego źródła przychodzić, brać na siebie ciężar, aby zadośćuczynić potrzebie, a gdy się skończyła woda, którą zaczerpnęła, znowu przychodzić musiała; codzienna była to praca. Zadowolona więc z takiego daru, prosi, aby jej dał wody żywej: Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać.
Woda w studni jest zmysłową rozkoszą w ciemniej głębinie świata. Z niej czerpią ją ludzie wiadrem pożądliwości. Jeśli kto osiągnie rozkosz tego świata, czyż tego znowu pragnąć nie będzie? Pan obiecywał obfitość i nasycenie Duchem Świętym, ale ona tego jeszcze nie pojmowała.
Słuchając Jego słów zrozumiała, że ten, z którym rozmawia, jest większy nawet od proroka. Mówi do Niego: Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko. Powiedział do niej Jezus: Jestem Nim Ja, który z tobą mówię. Skoro to usłyszała i przyjęła Chrystusa Pana do swego serca, cóż miała uczynić, jeśli nie pozostawić dzban i pobiec, aby głosić tę wieść radosną? Odrzuciła pożądliwość i pospieszyła zwiastować prawdę. Odrzuciła dzban, który już nie służył jej, lecz był dla niej ciężarem; chciwie pragnęła owej wody żywej, aby się nią nasycić. Odrzuciwszy ciężar, pobiegła do miasta, aby zwiastować Chrystusa.
Św. Augustyn, Homilie na Ewangelię św. Jana 15, 13-30
Fot. ks. J. Babiak
Święta Rito, błagam i proszę o zdrowie abym wstała na własne nogi, mogłabym pracować i mieć swoją rodzinę. I dziękuję za wszystko że mnie nie opuściła w trudnych chwilach. Bóg zapłać.