Zapraszamy do krótkiej refleksji nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii…
„Jezus powiedział do swoich uczniów: Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.” Łk 21, 25-28. 34-36
„Jeżeli kochamy Chrystusa, powinniśmy pragnąć Jego przyjścia. Jest rzeczą przewrotną obawiać się przyjścia Tego, kogo się miłuje, modlić się: „Przyjdź królestwo Twoje”, a bać się, żebyś nie został wysłuchany.”
(św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów 147, 1)
Marana Tha! Przyjdź, Panie Jezu, bo czekamy…
A wy, nasze Róże, macie jakieś postanowienia na Adwent? Jak dobrze przygotować się na przyjście Pana? Czekamy na Wasze komentarze!