Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii – na Siódmą Niedzielę Wielkanocną Roku C, czyli Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego…
Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.” (Łk 24, 46-53)
Jeśli Wniebowstąpienie Pańskie czcimy sprawiedliwie i wiernie, w sposób oddany, święty i pobożny, to wstąpmy do nieba wraz z Panem i miejmy w górze serca. Wstępując do nieba nie bądźmy pyszni i nie przypisujmy tego naszym własnym zasługom. Albowiem powinniśmy mieć serca nie w górze, lecz u Pana. Serce w górze, lecz nie w Panu – zwie się pychą. Serce zaś w górze u Pana zwie się ucieczką. Mówimy bowiem do tego, który wstąpił w niebo: Panie, Ty stałeś się dla nas ucieczką. (…)
Zstąpił z nieba, by cię uzdrowić, wstąpił do nieba, aby cię podnieść. Zmartwychwstał, aby nam pokazać przykład zmartwychwstania, wstąpił do nieba, by nas z góry osłaniać. Pan i Zbawiciel nasz Jezus Chrystus najpierw wisiał na drzewie krzyża, a teraz przebywa w niebie. Zapłacił za nas, gdy wisiał na krzyżu; zebrał to, co odkupił, gdy zasiadł na niebiosach. (…)
Pan nasz wstąpił do nieba, niech wstąpi z nim i serce nasze. Słuchajmy Apostoła mówiącego: Jeśliście tedy powstali razem z Chrystusem, zdążajcie do tego, co jest w górze, gdzie i Chrystus zasiadł po prawicy Bożej. Miłujcie to, co w górze jest, a nie co na ziemi. Albowiem tak wstąpił do nieba, że od nas nie odszedł. My również tam z Nim jesteśmy.
Św. Augustyn, Kazanie 261, 1; 263, 1-2
Fot. J. Toporkiewicz