Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej VI Niedzieli Zwykłej roku A…

Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.

Sprawiedliwość faryzeuszów polega na zachowywaniu przykazania „Nie zabijaj”, sprawiedliwość zaś tych, którzy mają wejść do królestwa Bożego polega na tym, aby nie gniewać się bez powodu. (…) I na zewnątrz zachowujemy niewinność, ponieważ nie zabijamy, i w sercu, gdyż się nie gniewamy.

Ktokolwiek nie cudzołoży w sercu, tym bardziej ustrzeże się od cudzołóstwa cielesnego. A pod imieniem cudzołożników, których Ewangelia wspomina, należy rozumieć wszelką cielesną i umysłową pożądliwość, bowiem przez nią dusza, wzgardziwszy wyższym prawem, ulega zepsuciu.

Pan zakazał przysięgania, aby ktoś z powodu częstotliwości przysięgania nie popadł w przyzwyczajenie, a przez to w krzywoprzysięstwo. Nie czynisz nic złego, jeśli posługujesz się przysięgą w sprawach koniecznych, gdy ludzie nie uwierzą w to, co dla nich pożyteczne, jeżeli nie zostaną utwierdzeni przez przysięgę. Zło przysięgi pochodzi od tego, którego słabością jesteś zmuszony przysięgać. Nikt poza tym, kto tego doświadczył, nie wie, jak trudno pozbyć się przyzwyczajenia do przysięgania i nie czynić lekkomyślnie nigdy tego, do czego zmusza nas czasem konieczność.

Rzetelnie przysięgać nie jest grzechem. Ale przysięgając narażasz się na krzywoprzysięstwo, choćby dlatego, że jako człowiek w wielu rzeczach się mylisz. Pan zakazał przysięgi, nie chciał bowiem, abyś szedł nad brzegiem i aby stopa twoja osunęła się w przepaść. Kto nie potrafi kłamać, ten bezpiecznie przysięga. Jeśli będzie bojaźń Boża, jeśli ustaną krzywoprzysięstwa, język będzie pohamowany. Jeśli będziemy trzymać się prawdy, wtedy znikną przysięgi.

Św. Augustyn, O Kazaniu Pana na Górze, Księga I, 9, 21; 12,33 i 36; 17, 51; Kazanie 307, 4-5

Fot. ks. J. Babiak