I spotkanie Jezus powstał w martwych „Niewiasty nie znalazły ciała Jezusa w grobie. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj: zmartwychwstał” (Łk 24, 1-6) Ten największy z momentów w dziejach ludzkości jest tak bardzo ukryty przed naszymi oczyma. Ochroniony przed zbytnią ciekawością, żądzą sensacji. Po cichu, o brzasku poranka, jakbyś „wymykał” się z własnego grobu, Jezu. Twoje miłosierne Serce uczy nas, że te największe cuda dokonują się bez blasku fleszy, bez pierwszych stron gazet. Ale w cichości, a nawet monotonii codzienności. Święta Rito, która wiele lat spędziłaś cichutko w samotności zakonnej celi, ucz nas rozpoznawać nasze codzienne z-martwych-powstania… Ukazuj nam drogi Miłosierdzia Boga w naszej „monotonii”. Posłuchaj rozważania… Możesz pobrać jakoCzytaj więcej

Jeśli chcesz dostawać rozważania do Drogi Światła – czyli spotkań z Panem Jezusem i św. Ritą – na maila, zapisz się na newsletter. Rozważania będą umieszczane we wtorki i w piątki oraz w Niedzielę Miłosierdzia i w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego.Czytaj więcej

Tak jak w życiu świętej Rity dostrzegamy dość często trudne momenty, tak były w nim również radosne chwile, o których nie możemy zapomnieć. Wystarczy wspomnieć choćby o narodzeniu dwóch synów, o cudownym wstąpieniu do klasztoru czy piękny kwiat róży niedługo przed śmiercią. Człowiek prawdziwie święty nie jest ponurą osobą, do której na wszelki wypadek lepiej się nie zbliżać, lecz kimś pełnym życia i radości. Oczywiście, nie takiej płytkiej wesołkowatości, ale takiej radości wypływającej z głębi serca. Takiej, która swoje źródło ma w byciu kochanym. Czy czujesz się w życiu kochany / kochana? Czy wiesz, że masz Kogoś, Kto będzie z Tobą nie „z powodu” czegoś, co robisz, ale nawet „pomimo”, że coś zrobisz… Po prostu był, jest i będzie… I to daje takie szczęście, którego nie stracisz, pomimo cierpienia, stygmatyzacji, odrzucenia od innych…Czytaj więcej

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego                                 Spodobało się Panu Bogu naszemu, abym razem z wami, umiłowani, uroczyście zaśpiewał ALLELUJA, co tłumaczy się „Chwalmy Pana”. Chwalmy więc Pana mową swoją, życiem, sercem, ustami, obyczajami swoimi. Pragnie bowiem Bóg tego, aby wśród tych, którzy śpiewają ALLELUJA, nie było niezgody. Tu jeszcze w troskach obecnego życia śpiewamy ALLELUJA, obyśmy kiedyś mogli je śpiewać w zupełnym spokoju.  (…) Śpiewajmy więc, bracia, nie dlatego, abyśmy już mieli radość w odpoczynku, lecz abyśmy mieli pociechę w trudach i pracy. Śpiewaj i idź naprzód, jak to zwykli śpiewać podróżnicy. Cóż to znaczy: idź naprzód? Postępuj w dobrym.  Nie błądź, nie cofaj się, nie  pozostawaj w tyle. Lecz idź nawrócony do Pana. Św. Augustyn, Kazanie 258Czytaj więcej

Stacja XIV – Złożenie do grobu Trwanie Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 1 Kor 13, 8 Miłość nigdy nie ustaje. Czas, trwanie – to Miłość. Miłość to po prostu – obecność. Nie istnieje ,,brak czasu”. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje nawał pracy. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieją palące obowiązki. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje zmęczenie. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje śmierć. Nie istnieje grób. Jest tylko brak Miłości. Nie grzebmy Miłości tylko dlatego, że nie mamy czasu; tylko dlatego, że ściga nas nawał pracy i palące obowiązki; tylko dlatego, że czujemy się zmęczeni! Nie grzebmy Miłości, tylko dlatego, że wydaje nam się, iż Miłość Jezusa umarła wraz z Jego ciałem. Miłość nigdy nie ustaje… Miłość trwa. Święta Rito,Czytaj więcej

Wielki Piątek Nasza ojczyzna jest tam, gdzie mieszka Chrystus. Drogą jest Jego Męka. Kto nie wchodzi na tę drogę, jakże może znaleźć ojczyznę? Oto ktoś z daleka widzi ojczyznę, ale morze oddziela go od niej. Aby więc była droga, po której moglibyśmy iść, przybył do nas stamtąd Ten, do którego chcemy iść. Co uczynił? Przygotował drzewo, byśmy z jego pomocą mogli przebyć morze. Nikt bowiem nie zdoła przebyć morza tego świata, jeśli krzyż Chrystusa go nie poniesie. Niech więc nie odstępuje od krzyża, a on go do celu doprowadzi. Św. Augustyn, Homilie na Ewangelię św. Jana 2, 2; 28,5Czytaj więcej

Wielki Czwartek Chrystus Pan w swej Męce oddał za nas to, co od nas otrzymał przy narodzeniu: ciało i krew. On sam zalecił tę ofiarę, którą widzicie, ofiarę swego Ciała i Krwi, będąc pierwszym, odwiecznym kapłanem. Zbliżcie się z bojaźnią i drżeniem, by uczestniczyć w ofierze tego ołtarza. Rozpoznajcie w tym chlebie Ciało, które zawisło na krzyżu, a w kielichu Krew, która wypłynęła z boku Chrystusa. Św. Augustyn, Kazanie 228 B  Czytaj więcej

Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii – na Niedzielę Męki Pańskiej roku C… (…) Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa.  Jezus mu odpowiedział:  Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. (Łk 22,14 – 23.56) Kiedy umarł Chrystus, rozpierzchli się uczniowie i mniemali, że zginął. Zobaczcie, jak dziwnie działa łaska Boża. Kiedy uczniowie rozpierzchli się, wtedy uwierzył łotr, który był wówczas obok Chrystusa na krzyżu. I tak w Niego uwierzył, że powiedział: Panie, wspomnij na mnie, gdy przybędziesz do królestwaCzytaj więcej

Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii – na piątą Niedzielę Wielkiego Postu roku C… Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko JezusCzytaj więcej

Stacja IX – III upadek Pana Jezusa III szansa Gdy byłem dzieckiem, (…) myślałem jak dziecko. 1 Kor 13, 11 W miłości nikt, prócz Boga, nie jest dorosły. Myślałem jak dziecko… Myślałem, że jak już kocham  – to wszystko mi się należy. Myślałem, że jak kocham – to już wystarczy. To ,,już wystarczy” – to mój kolejny upadek. Kolejne zasłuchanie się we wszystko i wszystkich, z pominięciem Jezusa. A Jezus nie krzyczy, nie mówi – On całym sobą pokazuje mi, że ten, kto prawdziwie kocha, nie troszczy się o nagrodę za swą Miłość, lecz tylko o to, by kochać coraz lepiej. Nie: ,,już wystarczy”, ale: ,,coraz lepiej”. Nie wystarczy Miłości odkryć, poczuć. Trzeba ją jeszcze umieć budować. Budować Miłość to nie – zostać w miejscu. To, jak Jezus, powstać i iść dalej. Budować Miłość – to kochać corazCzytaj więcej