Zdrowie i kredyt…
Kochana św. Rita pomogła mi już wiele razy. Moja ciocia zachorowała na raka 5 lat temu, był już bardzo zaawansowany. Modliłam się za nią za wstawiennictwem św. Rity, siostry wysłały mi płatki róż które podarowałam cioci. Po chemioterapii wyzdrowiała. Miałam problemy w wynajmowanym mieszkaniu – sąsiadka była chora psychicznie, robiła mi wiele rzeczy na złość co mnie wykańczało. Szanse na kupno swojego własnego mieszkania były marne – mąż tylko pracuje, ja opiekuję się dzieckiem. Z jednej pensji żaden bank nie chciał nam przyznać kredytu. Pewnej nocy sąsiadka zaczęła wariować, ja płakałam i modliłam się by ona uspokoiła się, byśmy w końcu się stamtąd wyprowadzili, byśmy mieli w końcu swoje wymarzone mieszkanie. Sąsiadka uspokoiła się, a nam po miesiącu udało się dostać kredyt, mąż awansował i bank udzielił nam kredytu. MamyCzytaj więcej