Szczęść Boże. Jesienią rozstaliśmy się z chłopakiem, to było dla mnie bardzo bolesne. Modliłam się do Świętej Rity codziennie przez długi czas. Intencje formowałam w różny sposób. W pewnym momencie zaczęłam modlić się i prosić Ritę, by ten chłopiec mi wybaczył i żeby zabrała od niego złość na mnie. Modliłam się wiele tygodni… Łaski, o które prosiłam, dostałam! Spotkaliśmy się na grupowych egzaminach. Czułam, że on tam będzie i bardzo się bałam, że nie będzie chciał na mnie patrzeć, że się ze mną nie przywita, itd…. A tu cud! Sam podszedł, zagadał i po chwili rozmowy powiedział, że wszystko mi wybaczył! A na dodatek zobaczyłam (co później sam potwierdził), że Jego uczucia do mnie się nie zmieniły! Święta Rita wymodliła dla mnie u Boga ogrom łask! Chwała Panu!
Anonim
Dodaj swoje podziękowanie lub świadectwo
Doświadczyłeś (doświadczyłaś) szczególnej łaski za Jej przyczyną? Podziel się tym z nami! Niech Twoje słowa umocnią tych, którzy teraz znajdują się w trudnej sytuacji. Napisz nam o Twoim doświadczeniu, choćby kilka zdań (kliknij obrazek, aby przejść do formularza)
Święta Rito wiele razy mi pomogłaś dokonując cudów ale największy był obroną licencjatu bo już po jednym dniu zostałam dopuszczona do obrony i szczęśliwie się obroniłam ❤️ Proszę cię teraz o kolejny Cud o który wytrwale się modle od kilku tygodni i narazie nie ma efektu :/ no może drobne znaki ale raczej negatywne bo tęsknię za byłym chłopakiem który stracił uczucia i się nie odzywa a ja wciąż mam nadzieję na zejście bo go kocham 💔😭 Proszę Rito!
Św.Rito błagam pomóż uratować mój związek z chłopakiem,którego tak mocno kocham..zostawił mnie z mojej winy..ta sytuacja wydaję się nie do uratowania..tak za nim tęsknię ;( 💔🙏
Wczesną wiosną tego roku stan zdrowia mojego przewlekle chorego pieska bardzo się pogorszył. Rokowania były ostrożne, ale widziałam, że było już bardzo źle. Kryzys trwał kilka tygodni, w trakcie których modliłam się do św. Rity o uzdrowienie pieska. Dostąpiłam łaski! Psiaczek poczuł się dużo lepiej i choć nic na to nie wskazywało, funkcjonuje normalnie, a jego stan do tej pory jest stabilny. Moja miłość i wdzięczność dla św. Rity nie ma granic. Bóg zapłać!