Moja wnuczka Rita skończy w czerwcu 3 latka. Jej historia zaczęła się jeszcze przed jej urodzeniem. W ósmym miesiącu ciąży moja córka jak co miesiąc, a później już co dwa tygodnie poszła do lekarza, który stwierdził po badaniu usg, że dziecko jest owinięte dwa razy pępowiną ale powiedział, że nie ma strachu bo tak się zdarza. Mnie nie było wtedy w domu gdyż ze starszą wnuczką pojechaliśmy na wczasy. Jak o tym usłyszałam to pomyślałam, że skoro lekarz tak im powiedział to nie ma zmartwienia, ale po jakimś czasie i modlitwie porozmawiałam z córką aby zgłosiła się do szpitala, bo coś mi się to nie podobało. Okazało się, że malutka nie tylko owinięta jest pępowiną ale występuje również małowodzie i trzeba przyspieszyć poród. Córka dostała leki na rozwinięcie płuc u małej i zdecydowano o cesarskim cięciu. Wnuczka urodziła się zdrowa. Po tym wszystkim córka zdecydowała, że wnuczce da na imię Rita w podziękowaniu za uratowanie życia. Ale to jeszcze nie wszystko, jak wielka i potężna jest to patronka przyszło nam jeszcze się przekonać. Jak wnuczka miała 10 miesięcy to zachorowała na chorobę kawasaki. Jest to choroba dość trudna do zdiagnozowania bo wcześniejsze objawy przypominają infekcje i tak też 3 czy 4 lekarzy ją leczyło aż wreszcie trafiła do szpitala powiatowego, gdzie postawiono diagnozę i odesłano ją do szpitala w Prokocimiu. Dodam jeszcze, że choroba ta daje powikłania w postaci tętniaków w sercu i naczyniach krwionośnych i jest zagrożeniem życia. Znowu szturm do nieba i świętej Rity. W szpitalu walka z lekarzem, który w piątek popołudniu bo tak tam trafiliśmy chciał mieć święty spokój i nie chciał podać zalecanych w takim przypadku leków (immunoglobulin), aby nie wystąpiły powikłania. W końcu udało się i wezwał na konsultacje kardiologa, który potwierdził rozpoznanie i zalecił podanie leków. Stan zdrowia Ritki poprawił się zaraz i po ok 3 tygodniach opuściła szpital. Badania wykazały, że nie ma żadnych powikłań. Ostatnio na kolejnej wizycie u kardiologa pani doktor powiedziała, że jest zupełnie zdrowa i nie wymaga już kontroli kardiologicznej. Chwała Panu i dziękuję świętej Ricie za wstawiennictwo.

Urszula

Dodaj swoje podziękowanie lub świadectwo

Doświadczyłeś (doświadczyłaś) szczególnej łaski za Jej przyczyną? Podziel się tym z nami! Niech Twoje słowa umocnią tych, którzy teraz znajdują się w trudnej sytuacji. Napisz nam o Twoim doświadczeniu, choćby kilka zdań (kliknij obrazek, aby przejść do formularza)