Dziękuję Ci święta Rita za to, że dobry Bóg wysłuchał mojej modlitwy i obdarzył mnie łaskami, o które prosiłam za Twoim pośrednictwem a prosiłam o tak wiele… Dziękuję, za to że Sandra opuściła Dom Pomocy Społecznej i zamieszkała ze mną, dziękuję za to, że nie boli ją już brzuch, z powodu czego tak bardzo cierpiała i tak strasznie krzyczała, dziękuję za to, że nie ma autyzmu, za to że nie ma napadów drgawek padaczkowych choć mogła i powinna je mieć z powodu wady genetycznej, z którą się urodziła, dziękuję Ci za piękne mieszkanie, w którym mieszkamy, za pracę, którą mogę wykonywać także w domu, za kochającego ją ojca. „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie”. Taka jest Boża miłość – Sandra została porzucona przez swoją matkę, ojciec chory na schizofrenię był w szpitalu, Sandra została sama, była dzieckiem, nie mówiła, źle widziała, bolał ją brzuch, była niepełnosprawna. Ale dobry Bóg nie zapomniał o niej i żyjemy teraz szczęśliwie. Proszę Cię jeszcze Boże o łaskę miłości wzajemnej i łaskę założenia rodziny. Wierzę, że Ty wszystko możesz. Ufam twojej Miłości
Teresa
Dodaj swoje podziękowanie lub świadectwo
Doświadczyłeś (doświadczyłaś) szczególnej łaski za Jej przyczyną? Podziel się tym z nami! Niech Twoje słowa umocnią tych, którzy teraz znajdują się w trudnej sytuacji. Napisz nam o Twoim doświadczeniu, choćby kilka zdań (kliknij obrazek, aby przejść do formularza)