Od 17 lat prowadzę pensjonat. Trzy lata temu postanowiłam poszerzyć działalność o usługi gastronomiczne. Zleceń przybywało, jak i obowiązków, pracy i nerwów. Moje życie stało się jednym wielkim chaosem. Po jednej z uroczystości zadzwoniono do mnie i poinformowano o tym że kilka osób źle się poczuło. Przeraziłam się i przeczuwałam najgorsze. Wyobraźnia podsuwała czarne scenariusze. Przez tydzień sprawa się ciągnęła, osób chorych przybywało. Wtedy natrafiłam na ulotkę ze św.Ritą. Mówiąc szczerze – od niechcenia poszperałam o o Św. Ricie w Internecie. Trafiłam na modlitwę w sprawach beznadziejnych. Modliłam się codziennie przerażona, płacząc że sprawa jest przesądzona. Zbliżała się sobota i kolejna uroczystość a mój problem nadal był w trakcie. Wtedy zadzwonił telefon, że problemy osób, które źle się poczuły nie miały związku z pobytem na naszej uroczystości. Wtedy wiedziałam ze to zasługa tylko Św. Rity. Że to dzięki niej sprawa się rozwiązała. Poprosiłam ją również o spokojne i szczęśliwe życie. Dziś prowadzę nadal pensjonat, ale bez uroczystości. Rita wyprowadziła mnie i dała spokojne i dobre życie. Dziękuję jej z całego serca za to że mogłam poznać jej moc.
Jola
Dodaj swoje podziękowanie lub świadectwo
Doświadczyłeś (doświadczyłaś) szczególnej łaski za Jej przyczyną? Podziel się tym z nami! Niech Twoje słowa umocnią tych, którzy teraz znajdują się w trudnej sytuacji. Napisz nam o Twoim doświadczeniu, choćby kilka zdań (kliknij obrazek, aby przejść do formularza)