O św. Ricie dowiedziałam się przypadkiem w bardzo trudnej sytuacji mojego życia. Byłam smutna i nie miałam nadziei, a moja wiara podupadała. W czasie Mszy Św. w moim kościele zauważyłam obrazek na tablicy ogłoszeń z wizerunkiem św. Rity, na którym widniał napis o trudnych sytuacjach życiowych i jej wstawiennictwu. Zaczęłam zgłębiać postać świętej. Razem z mężem odwiedziłam Sanktuarium Św. Rity w Cascia w sierpniu 2018 roku podczas wakacji we Włoszech. Ten sierpniowy, upalny dzień zmienił zupełnie moje życie. Pamiętam jak dziś wzruszenie w oczach mojego męża, gdy modliliśmy się o upragnione dzieciątko. Zaniosłam kochanej św. Ricie nie tylko własne intencje, ale również intencje wielu innych osób. Modliłam się ze łzami w oczach o poprawę zdrowia, wyjście z otyłości oraz o odpowiednie diagnozy. W połowie września znalazłam, przez polecenie znajomej, dobrego dietetyka. Udałam się na wizytę i od tamtej pory trwam na diecie. Bardzo szybko zaczęłam tracić na wadze. Ku zdziwieniu pani dietetyk w nieco ponad rok udało mi się schudnąć ponad 40 kilogramów. Do prawidłowej wagi zostało jeszcze 10 kg, jednak czuję potrzebę podzielenia się tym świadectwem wstawiennictwa św. Rity już teraz. Wiem, że mi pomogła i pomaga codziennie. Nie doczekałam się upragnionej ciąży od 3.5 roku, ale głęboko wierzę w to, że jestem na dobrej drodze. Pokonałam otyłość III stopnia, sama bym tego nie dokonała. Obyło się bez ingerencji chirurgicznej. Jeszcze
wiele razy doświadczyłam łask np. prosiłam o zdrowie dla taty, który miał raka skóry. Udało się szybko usunąć zmianę rakową. Kiedy straciłam pracę szybko otrzymałam wiadomość o innej i jak się potem okazało lepszej pracy. Św. Rita pomogła mi odkryć moc modlitwy zawierzenia Panu Jezusowi, pomogła odkryć na nowo modlitwę różańcową i nawrócić się. Z wizyty w Cascia przywiozłam figurkę św. Rity i każdego dnia czuję jej obecność. Ufajcie św. Ricie, ona nikogo nie zostawia samego. Dziękuję św. Rito!
Kamila
Dodaj swoje podziękowanie lub świadectwo
Doświadczyłeś (doświadczyłaś) szczególnej łaski za Jej przyczyną? Podziel się tym z nami! Niech Twoje słowa umocnią tych, którzy teraz znajdują się w trudnej sytuacji. Napisz nam o Twoim doświadczeniu, choćby kilka zdań (kliknij obrazek, aby przejść do formularza)