„Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”

Łk 2, 49

Jezu, czy ja w ogóle szukam Ciebie, czy wciąż siebie – samorealizacji, swoich pragnień, swoich marzeń…? A jeśli już szukam Ciebie – to z jakiego powodu? Po to by dobrze mi się wiodło? By zapewnić sobie szczęście w doczesności? By nie dotknęło mnie cierpienie? Panie, Ty najlepiej znasz wszystkie te chwile, w których wciąż stawiam siebie na pierwszym miejscu. Oczyszczaj moje serce, abym szukał Ciebie dla Ciebie samego.

Maryjo, z bólem serca szukałaś Swego Ukochanego Syna. Odnalazłaś Go w tym, co należało do Ojca. Proszę Cię – prowadź mnie zawsze do Niego, nawet ścieżką niezrozumienia, abym i ja mógł doświadczyć w swym życiu opieki Ojca.

Święta Rito, ty doskonale wiesz co oznacza niepokój o własne dzieci. Odkryłaś jednak w swoim życiu tę Miłość, która pozwoliła ci zawierzyć twych synów Ojcu. Pomóż i mnie odnajdywać Oblicze Miłującego Ojca w codziennych sprawach, w moich najbliższych, w tych, z którymi się spotykam. Niech one będą moją ścieżką nawrócenia. Uproś łaskę odkrycia tej jedynej Miłości powołanym do życia zakonnego.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo x 10, Chwała Ojcu.

Módlmy się: Ojcze niebieski, Ty dałeś świętej Ricie udział w męce Chrystusa, udziel nam łaski i siły do znoszenia naszych cierpień, abyśmy mogli głębiej uczestniczyć w misterium paschalnym Twojego Syna. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.