Słuchające uszy…

„Dopomóż mi, Panie, aby słuch mój był miłosierny,bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje niebyły obojętne na bóle i jęki bliźnich.”

św. Siostra Faustyna

„Pan raz powiedział, dwakroć to słyszałem” (Ps 62, 12). Po to mamy dwoje uszu, a tylko jedne usta, aby przynajmniej dwa razy tyle słuchać, ile mówimy. Gdy swoje uszy otworzymy na Słowo Boga, który mówi do nas codziennie – szczególnie poprzez drobiazgi – wtedy dopiero naprawdę wysłuchamy drugiego człowieka. Już nie tylko słyszymy jego „bóle i jęki”, ale słuchamy uważnie jego serca. Docieramy do prawdziwej głębi drugiej osoby.
Święta Rito, ty tak nauczyłaś się słuchać bliźniego, że nie tylko za ziemskiego życia to realizowałaś, ale również teraz wysłuchujesz naszych próśb. Daj nam wrażliwe uszy, by nasze serca były otwarte na wołanie braci i sióstr. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

10577167_10206828585847576_3610833410064944711_n

Jeden komentarz

  1. Panie prosze o wrazliwe uszy, by me serce bylo otwarte na blizniego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *